Wylewamy tyle łez
Nie ma na świecie ludzi, którzy by nie płakali. Jak śmiech, szloch towarzyszy nam od pierwszych chwil życia. Z czasem uczymy się go oswajać, wartościować, rozróżniać jego stany i siłę. Rozpoznawać u najbliższych różnicę między zwykłym lamentem, a spazmami czarnej rozpaczy. Nie wiem jak u Was, ale u mnie często …